Okazje do inwestowania trafiają się

Jeśli chodzi o inwestowanie to, by zarobić trzeba się najpierw nieraz mocno napracować, by być łapaczem okazji. Nie mówię tu o giełdzie papierów wartościowych. Najlepsze okazje mogą pojawiać się wokół nas, ale myślę, że nieraz ich nie dostrzegamy, lub nie mamy odpowiednich środków zgromadzonych by zainwestować...

Problem w tym, że trzeba zmienić swoje myślenie, by dostrzegać różnorodne okazje do zainwestowania. Gra Cashflow 101 pomaga w osiąganiu takiego skupienia się na sprawie i takiego kombinowania oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu, żeby w codziennej szarości życia znajdować to co najlepsze.

Swego czasu na forum internetowym znalazłem dyskusję w co zainwestować. Nikt za bardzo nie odpowiedział i ta osoba dopytywała się dalej aż w końcu ktoś odpisał, że gdyby nawet podsunął okazję to czy ta osoba by z niej skorzystała? Bo przecież z inwestowaniem prawie zawsze idzie jakieś ryzyko. Poza tym jeśli ktoś inwestuje w giełdę to raczej ciężko jest mieć pewność, że akcje pójdą w górę nawet gdy obecna ich cena jest bardzo niska. Można jedynie mieć taką nadzieję. Dlatego według mnie najlepsze są inwestycje niepopularne. Dlatego też ciężko jest uzyskać jednoznaczną odpowiedź.
Często tam, gdzie wielu zaczyna inwestować tam też jest z reguły duża konkurencja i ciężko jest na tym zarobić. Nie można mówić, że się nie da, ale z pewnością jeśli wielu czycha na okazję tam ciężko jest się do niej dopchać. Często wygrywa szybszy. Poza tym np. jeśli chodzi o nieruchomości pod wynajem to w wielu miejscach może być już nasycenie rynku co może powodować, że wynajmiemy z małym zyskiem albo nawet wcale nam się nie uda.

Dlatego najlepsze okazje trafiają się tam, gdzie ich jeszcze nikt nie odnalazł. Często wcale nie trzeba szukać daleko od siebie. Przykładowo pracując w fabryce i znając się na danym temacie dobrze może się nadarzyć sytuacja taka, że fabryka zmniejsza zatrudnienie i zamyka dział i wyprzedaje za grosze maszyny a także zwalnia pracowników.
W tej sytuacji tylko siąść i płakać... Może niekoniecznie. Pracownicy ci mogą zmówić się i razem wykupić maszyny jeśli uznają to za rentowne. Oczywiście o ile jest realna szansa na rozwój. Dużym firmom często coś może się nie opłacić. Niewielkiej firmie natomiast może być znacznie łatwiej.

Oczywiście do takiej akcji trzeba się przygotować odpowiednio wcześniej i o ile wcześniej ci pracownicy to już zaplanowali odkładając gotówkę. Oznacza to, że by taka akcja się udała trzeba mieć odpowiednią wiedzę nie tylko branżową ale i biznesową a taką zdobywa się często latami.
Wtedy trzeba tylko znaleźć odpowiedni moment i wejść do gry, ale trzeba też od początku mieć plan awaryjny i inwestycyjny na który odkładamy gotówkę, by gdy nadarzy się okazja nie odpaść z powodu braku funduszy, by nie oskarżać się później, że gdybym wcześniej zaczął odkładać gotówkę dziś może bym nie musiał już pracować na etacie...

Jeszcze lepszym scenariuszem może być sytuacja, gdy dana osoba pracuje tak sobie finanse poukładała, że jest w stanie sporo odłożyć i szuka okazji by wykupić podupadającą firmę lub jej nawet niewielki element. Oczywiście nie może to być akcja przeciwko obecnemu pracodawcy oraz łamaniem jakiś norm moralnych wobec niego. Niekoniecznie tak musi być, że będziemy konkurentami naszego obecnego szefa.

Niekiedy da się pogodzić firmę z dalszą nawet pracą u niego. Kto powiedział, że w nowo założonej firmie musimy pracować.

Można temu tekstowi zarzucić, że jest to raczej szukanie biznesu a nie inwestowanie. Oczywiście, ale w sumie biznes jest też swego rodzaju inwestycją w szczególności, gdy nie musimy w nim pracować na etacie.

Drugą sprawą jest to, że z biznesu często da się wycisną większe pieniądze niż ze zwykłej pracy, gdzie często jest stawka godzinowa ustalona, czyli zarobki uzależnione od ilości godzin, które każdy z nas ma mocno ograniczone.
Gdy zatem zarabiamy w biznesie duże pieniądze to równiesz jest szansa na większe możliwości odłożenia sporej gotówki a tym samym inwestowanie dużymi kwotami a to już szybki tor w grze Cashflow 101 i też w życiu.

Podsumowując, według mnie celem głównym gry Cashflow 101 jest permanentna zmiana myślenia, która powoduje, że w biznesie i w pracy ciągle jesteśmy nastawieni na inwestowanie i szukaniu nowych możliwości. To właśnie myślenie wchodzi nam w krew i łatwiej jest nam znaleźć okazję bez zbędnego pytania innych ludzi w co zainwestować. Te okazje niekiedy trafiają się częściej lub rzadziej czasem może być tylko jedna szansa na odszukanie jej. Musimy zatem być odpowiednio do tego przygotowani, by nie machnąć ręką wtedy, kiedy trzeba było pracować co sił. By nie usprawiedliwić się, a pewnie i tak by nie wyszło tylko ryzykowałbym swoim kapitałem... bo może to była jedyna w swoim rodzaju okazja i następna tak dobra się już nie pojawi?

Ciekawe produkty