Problem dużych firm i fabryk
Duże firmy mogą upaść w zawrotnym tempie, czasem nawet znacznie szybciej niż małe, gdzie prawie wszystko da się ogarnąć i mieć pod kontrolą. Duża firma oznacza też z reguły to, że zatrudnia dużo osób a tym samym ma ogromne koszty. W przypadku, gdy na rynku następuje krach i odwzoruje się to w zmniejszeniu zleceń czy też sprzedaży to firma taka może mieć poważne kłopoty nawet gdy taki kryzys jest krótkotrwały.
Gdy przykładowo sprzedaż przez kilka miesięcy spada o połowę a firma potrzebuje sprzedaży na poziomie 75% standardowej sprzedaży by opłacić koszty utrzymania pracowników, budynków itp. to straty na poziomie 25% miesięcznie mogą być tragiczne w skutkach dla firmy.
Choć firma w czasach dobrego prosperity będzie generowała ogromny zysk to jeśli kryzys przeciągnie się to nawet spora fabryka może pójść w długi i w rezultacie ogłosić upadłość.
Ogólnoświatowy problem dużych fabryk Niektóre giganty przemysłowe dziś mają problemy finansowe i wołają do rządów w różnych państwach o wsparcie. Takie wsparcie jest często uzasadnione, ponieważ ogromna firma za jakiś czas powinna odbić się od dna odrobić to i wyjść na prostą. Jednak powinna ona też zwrócić społeczeństwu tą dotacje, kiedy znów osiągać będzie zyski. Upadek dużej firmy może oznaczać ogromne straty również i społeczne, bo wiele osób może stracić pracę a wystarczyło tylko przetrwać krótki okres. Firma taka jednak powinna przedstawić plan naprawczy w którym ukaże czarno na białym co zrobi, by zminimalizować koszty stałe oraz, by w przyszłości poradziła sobie sama bez pomocy państwa.
Jedynym ze sposobów jaki można zastosować w takiej fabryce jest oprócz jej podstawowego działania inwestowanie w zysk pasywny. Trzeba to jednak robić w czasach dobrej koniunktury gospodarczej, kiedy są fundusze by inwestować. Inwestycje takie mogą być swego rodzaju buforem, który sprawi, że fabryka będzie bardziej stabilna i mniej podatna na wahania i zawirowania rynkowe.