Ogrzewanie - jak zaoszczędzić?
W naszych warunkach klimatycznych lwia część kosztów utrzymania domu to są właśnie koszty grzania. Gdy jednak odwiedzimy naszych sąsiadów na północy, np. w Finlandii to może nie mamy co narzekać. Warto natomiast pomyśleć o tym jak zmniejszyć koszty ogrzewania.
Gdy pewna osoba zaczęła mi opowiadać po powrocie z ciepłych krajów o tym, że tam ludzie mają po dwa domy to przyszło mi na myśl to, że u nich utrzymanie domu nie jest tak drogie jak u nas. Gdzieniegdzie nawet nie ma wcale kaloryferów!
Nie dziwne zatem, że stać ich na utrzymanie dwóch domów, bo koszty utrzymania, gdy nie trzeba ich ogrzewać są relatywnie niskie, bo przecież gdy ktoś nie przebywając w swoim drugim domu nie zużywa tam gazu czy prądu to pozostają jedynie drobne opłaty stałe oraz podatki od nieruchomości czy też doglądanie nieruchomości, czy nie wymaga remontu.
Gdy nie ma grzania to takich ludzi pewnie i stać na duże domy, bo jednym z największych problemów dużego domu jest to, że trzeba go w zimie ogrzać a to niestety kosztuje.
W naszym klimacie przy ogrzewaniu gazowym i nieocieplonym dużym domu koszty mogą iść w tysiące zł. Pewna starsza osoba przy nie tak strasznie dużym domu mówiła się kiedyś, że rachunek za gaz może przyjść w kwocie około 2tys. zł.
No cóż zamiast narzekać jaka to zima jest straszna warto raczej pomyśleć co da się zrobić, by trochę ograniczyć koszty grzania. Tak nawiasem mówiąc zima jest piękna - żeby ktoś nie pomyślał, że narzekam na tę piękną porę roku.
Co możemy zrobić
- jeśli mamy piec sterowany elektronicznie możemy ustalić temperaturę na noc i czas, kiedy nas nie ma w domu na nieco niższą,
- gdy nie mamy możliwości sterowania piecem, np. ogrzewanie jest miejskie i są tylko głowice termostatyczne, to możemy też zautomatyzować proces sterowania ogrzewaniem i zamiast codziennie chodzić i skręcać temperaturę wystarczy raz ustawić temperaturę dla odpowiednich pór dnia i nocy na specjalnym urządzaniu i zapomnieć o grzaniu.
Są takie urządzenia z baterią, wyświetlaczem i silniczkiem, które nakłada się na głowicę będącą na kaloryferze. Takie urządzenie na podstawie ustawień, które wprowadzamy, steruje ciepłem w danym pomieszczeniu. Robi to za pomocą czujnika i silniczka, który steruje głowicą termostatyczną i gdy temperatura w pokoju jest mniejsza niż to co ustaliliśmy to podkręca grzanie, gdy jest za ciepło to zmniejsza.
Tym sposobem możemy np. w pracowni ustalić, że od 630 do godziny 1530 grzejemy mocniej a później schodzimy z temperaturą o kilka stopni w dół. W pokojach gdzie wracamy po pracy może być w dzień chłodno, natomiast na wieczór przed naszym przyjściem programujemy żeby było ciepło. Natomiast na noc można ustawić trochę niższą temperaturę, by lepiej się spało, jednak przed wstaniem dobrze by było by temperatura nieco wzrosła, co też programujemy.
- w pokojach, gdzie nikt nie przebywa można ustawić niższą temperaturę, ale taką, by nie powstawał grzyb na ścianach,
- można zastosować krótsze firanki i zasłonki tak by nie szło grzanie na okno lecz na pokój,
- od ściany można zastosować specjalne maty ocieplające i odbijające ciepło tak by nie grzać zbytnio ściany, lecz by ciepło szło na pokój,
- dodatkowo można zastosować rolety, które oprócz funkcji zasłonek odizolują zimne okna od pokoju, przez co również można zyskać na cieple, gdyż otrzymujemy dodatkową warstwę powietrzną między pokojem i oknami